Paulo Dybala rozpoczął wyścig z czasem

fot. Raffaele Conti 88 / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Źródło: Goal.com

Udział Paulo Dybali w Mistrzostwach Świata w Katarze jest zagrożony, ale nie w pełni wykluczony - informuje Goal.com.

Tydzień temu Paulo Dybala dał prowadzenie i jak się później okazało zwycięstwo Romie w meczu Serie A z Lecce, wykorzystując rzut karny na początku drugiej połowy. Niestety zaraz po tym zgłosił kontuzję uda i zszedł z boiska. Argentyńczyk w tym sezonie strzelił pięć goli w lidze włoskiej, a dwa kolejne dołożył w Lidze Europy, więc wieści o urazie mogły zmartwić kibiców „Giallorossich”. Jeszcze bardziej zaniepokoiły słowa José Mourinho, który zasugerował, że napastnik może w tym roku nie pojawić się już na murawie.

Badania wykazały u 28-latka uraz mięśnia czworogłowego w lewej nodze. Lekarze są zdania, że jego pauza wyniesie sześć-osiem tygodni. W najlepszym przypadku może to oznaczać powrót na murawę w ostatnich meczach Romy przed mundialową przerwą, być może nawet na derbowe starcie z Lazio zaplanowane na 6 listopada. W zdecydowanie gorszym - ominą go Mistrzostwa Świata.

Reprezentacja Argentyny pierwsze spotkanie grupowe w Katarze rozegra 22 listopada z Arabią Saudyjską. W ciągu kolejnych ośmiu dni zmierzy się z Meksykiem i Polską.

Dybala rozpoczął desperacki wyścig z czasem. Teraz skupi się on na regeneracji i odpoczynku. Każde kolejne opóźnienie w dojściu do pełni sił zagrozi jego występom na mundialu, ale póki co napastnik jest w grze.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Lech Poznań mógł pozyskać gwiazdę Jagiellonii Białystok Thiago Silva porozumiał się z nowym klubem. Szykowane gorące powitanie Pep Guardiola chce go zatrzymać. „Wszystko jednak zależy od niego” Transfery - Relacja na żywo [04/05/2024] Gennaro Gattuso spróbuje szczęścia poza Europą?! Oferta na stole Skrzydłowy z LaLigi idealnym kandydatem na letnie wzmocnienie FC Barcelony. Na liście Xaviego także piłkarz z Bundesligi Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy