Doniesienia w sprawie tego, kto miałby wejść w buty 44-latka i tym samym objąć stery w FC Barcelonie po zakończeniu aktualnej kampanii nie milkną. Jednak w ostatnich dniach miało wyklarować się dwóch głównych kandydatów na to stanowisko. Są nimi Hansi-Dieter Flick i Roberto De Zerbi.
Ten pierwszy nie prowadzi na ten moment żadnego zespołu. W niedalekiej przeszłości dowodził między innymi reprezentacją Niemiec oraz Bayernem Monachium. W Bawarii miał okazję poznać się z Robertem Lewandowskim.
Z kolei De Zerbi to gorące nazwisko w kontekście stylu opartym na posiadaniu piłki i rozgrywaniu jej od własnej bramki. Takie podejście taktyczne widzimy w grze jego obecnej drużyny, czyli Brighton & Hove Albion. Ponadto filozofia ta idealnie wpasowuje się w DNA „Blaugrany”.
Na dodatek kandydaturę Włocha ma popierać sam Pep Guardiola, o czym poinformował hiszpański Esport3. Były trener FC Barcelony doradza prezesowi katalońskiego klubu, Joanowi Laporcie, aby ten sięgnął po menedżera „Mew”, przekonując, że byłby to dobry wybór.
Roberto De Zerbi przejął Brighton we wrześniu 2022 roku. Już podczas swojej pierwszej kadencji na The Amex zdołał wywalczyć europejskie puchary, zajmując na koniec ubiegłego sezonu Premier League szóste miejsce uprawniające do gry w rozgrywkach Ligi Europy.
FC Barcelona plasuje się na trzeciej pozycji w tabeli LaLigi ze stratą jedynie dwóch punktów do drugiej Girony oraz ośmiu „oczek” do przewodzącego stawce Realu Madryt.