Przypomnijmy, że 36-letni golkiper ogłosił niedawno, że po obecnym sezonie i wygaśnięciu kontraktu z Arsenalem zakończy piłkarską karierę. Według angielskiej gazety jest to idealny moment dla Chelsea, by zaproponować Czechowi pracę w zupełnie nowej dla niego roli.
W listopadzie 2017 roku popularnych „The Blues” opuścił dyrektor techniczny klubu, Michael Emenalo, na którego miejsce wciąż nie udało się znaleźć odpowiedniego zastępcy. Taką osobą miałby być właśnie były bramkarz zespołu ze Stamford Bridge, który znany był ze swoich niezwykle ciepłych relacji z właścicielem drużyny, Romanem Abramowiczem.
Po tym jak krytykowano londyńczyków za zbyt swobodne puszczanie swoich legend, by zakończyły karierę w innych zespołach, wszystko wskazuje na to, że wreszcie nadszedł czas na zmiany. Wiele mówiło się już wcześniej o zatrudnieniu na ławkę trenerską Chelsea Franka Lamparda, jednak wciąż istnieją obawy, że przeskok Anglika z prowadzonego przez niego Derby County do klubu z dzielnicy Fulham mógłby okazać się zbyt wymagający.
Bez podobnych zmartwień obyłoby się w przypadku zatrudnienia Čecha, gdyż z początku mogłaby mu pomagać obecna dyrektor techniczna drużyny, Marina Granowskaja. Rosjanka co prawda przejęła obowiązki po odchodzącym z posady Michaelu Emenalo, jednak od początku było wiadomo, że wkrótce ustąpi miejsca komuś, kto jest silniej związany z marką klubu.
Zmiany kadrowe w Chelsea mają nie tylko sprawić, że zespół przestanie wreszcie odwracać się od swoich legend, ale zacznie również ponownie osiągać większe sukcesy. Zdaniem „The Telegraph” oferty pracy w klubie w przyszłości mogą otrzymać w związku z tym także tacy piłkarze jak John Terry, Didier Drogba czy Ashley Cole.
Póki co, priorytetem Sarriego wydaje się być jednak przede wszystkim występ w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. „The Blues” zajmują obecnie czwarte, premiowane grą w tych rozgrywkach miejsce w tabeli angielskiej ekstraklasy, lecz drużyna podopiecznych Maurizio Sarriego znajduje się również w półfinałach rozgrywek Ligi Europy z realną szansą wygrania tego turnieju i zakwalifikowania się do Champions League tą drogą. Do końca sezonu w Premier League pozostało londyńczykom do rozegrania jeszcze trzy mecze.