Rozgrywany na Cardiff City Stadium mecz poprzedziła minuta ciszy w hołdzie Emiliano Sali. Walijski klub
pozyskał argentyńskiego zawodnika w trakcie zimowego okna
transferowego z Nantes. W koszulce Cardiff napastnik nigdy jednak nie
zadebiutował. Samolot, którym leciał do Walii, zaginął w
poniedziałek 21 stycznia nad Kanałem Angielskim niedaleko Alderney.
Mimo że większość graczy Cardiff nie poznała Sali,
zadedykowali mu oni gola w meczu z Bournemouth. Już w 5. minucie Artura
Boruca z rzutu karnego pokonał Bobby Reid, po czym wziął od członka sztabu koszulkę z podobizną argentyńskiego piłkarza i
razem z kolegami uniósł ją w górę.
Do przerwy Cardiff
prowadzi z „Wisienkami” 1:0.
Przypomnijmy, że kilka dni
temu na plaży w Surtainville (Półwysep Cotentin) znaleziono
poduszki, które prawdopodobnie znajdowały się na pokładzie
zaginionego samolotu. W weekend miały ruszyć podwodne poszukiwania
jego wraku.
Piękny gest piłkarzy Cardiff w meczu z Bournemouth
Sobotnie zmagania w Premier League kończy spotkanie pomiędzy Cardiff City a Bournemouth.
Więcej na temat:
Cardiff City FC
Emiliano Raúl Sala Taffarel
A.F.C. Bournemouth
Anglia
Walia
Bobby Armani Reid
Argentyna