We wtorek działacze „Kanonierów” postanowili podobno zapoczątkować twardsze negocjacje ze swoim rywalem z Premier League. W grze o transfer liczy się też FC Barcelona, która wydaje się znacznie bliższa sercu cenionego Brazylijczyka.
Nie wiadomo, jaka jest wartość propozycji. Wiadomo jednak tyle, że przedstawiona kwota kompletnie nie spełnia oczekiwań władz „Pawi” i zostanie odrzucona.
Jak niedawno donosiło „Relevo”, Leeds oczekuje za swojego podopiecznego nawet 70 milionów euro. Wcześniej starano się rozpocząć rozmowy w sprawie nowego kontraktu, lecz dyrektorzy zdali sobie sprawę, że ambicje sportowe piłkarza są znacznie wyższe.
Raphinhi zależy nie tylko na udziale w Lidze Mistrzów, ale także na zdobywaniu trofeów na krajowym podwórku. Dlatego też wcale nie można wykluczyć, że zawodnik w przypadku dogodnej oferty ostatecznie zechce przenieść się na The Emirates, choć swego czasu o jego względy ubiegała się także Chelsea.
Od momentu transferu z Rennes w drugiej połowie 2020 roku dziewięciokrotny reprezentant „Canarinhos” pokazywał się brytyjskiej publiczności z bardzo dobrej strony, strzelając 17 goli i zaliczając 11 asyst w 66 występach.
Jego kontrakt z obecnym pracodawcą wygasa za dwa lata.