Na całym świecie trwa akcja szczepień, która ma na celu wytworzenie wśród społeczeństwa odporności zbiorowej. Nim została ona uruchomiona, wiele osób musiało zmagać się z groźną infekcją.
Poszczególne przypadki zakażeń odnotowano także wśród piłkarzy. W Rosji z koronawirusem borykał się chociażby Sebastian Szymański, zawodnik Dynama Moskwa.
Kiedy zatem podczas zgrupowania przedsezonowego graczom CSKA Moskwa zaproponowano zaszczepienie się przeciwko SARS-CoV-2, zapadła jednomyślna decyzja o odmowie. Dodajmy, że cała sytuacja miała miejsce w Austrii, gdzie znajdowała się baza zespołu do 14 lipca.
Dział prasowy poinformował, że decyzja jest podyktowana faktem, iż 85 procent członków drużyny ma w swoich organizmach przeciwciała. W efekcie istnieją podstawy do zwolnienia ze szczepień, mimo że tego nie zaleca Światowa Organizacja Zdrowia i rosyjskie Ministerstwo Zdrowia. Pracownicy klubowi są szczepieni zgodnie z planem.
Dodatkowo to tłumaczenie budzi w Rosji duże kontrowersje, gdyż CSKA Moskwa oficjalnie nie zgłosiło żadnego zakażenia koronawirusem.
W innych klubach wygląda to inaczej - cały zespół szczepi choćby Spartak Moskwa, promując działanie w mediach społecznościowych. Mistrz Rosji Zenit Sankt Petersburg na razie tylko zalecił i umożliwił zawodnikom szczepienia, ale jednocześnie pochwalił się, że liczba chętnych była znacząca. Lista jest dłuższa, a np. FK Rostów w pełni zaszczepił się już w kwietniu - podkreśla Championat.com.