Do tej pory wydawało się, że Stokowiec ponownie pojawi się w Ekstraklasie, wracając do Zagłębia Lubin. Sprawa wydawała się być zaawansowana, choć Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl już w piątek informował, że nie jest przesądzona, a władze „Miedziowych” biorą pod uwagę również trzy inne opcje.
Zdaniem Wąsowskiego to Zagłębie zwleka z ostateczną decyzją w sprawie zatrudnienia Stokowca i wiele wskazuje na to, że 49-letni szkoleniowiec wybierze inną ekstraklasową propozycję. U siebie chce go Nieciecza. Niedawno rozstała się ona z Mariuszem Lewandowskim, po którym drużynę tymczasowo przejął Waldemar Piątek.
Powyższe źródło informuje, że Stokowiec jest zdecydowany na podjęcie pracy w klubie z województwa małopolskiego i do sfinalizowania operacji brakuje tylko podpisów.
Jeśli Stokowiec faktycznie wyląduje w Niecieczy, będzie miał za zadanie wyciągnąć drużynę z dna ligowej tabeli. Obecnie zajmuje ona ostatnie miejsce, mając na koncie 12 punktów. Strata do bezpiecznej lokaty nie jest jednak duża, bo na ten moment wynosi trzy „oczka” (może wzrosnąć do sześciu).
Nieciecza może być piątym klubem z Ekstraklasy w trenerskiej karierze 49-latka. Wcześniej pracował on w Polonii Warszawa, Jagiellonii Białystok, wspomnianym Zagłębiu oraz Lechii Gdańsk. Z ostatnią wygrał Puchar i Superpuchar Polski.