Napoli przegrało w niedzielę z Empoli 0:1 po golu z doliczonego czasu gry autorstwa Wiktora Kowałenki i jego strata do pierwszego w tabeli Serie A Juventusu wynosi osiem punktów. W zasadzie zaraz po meczu zaczęto spekulować na temat przyszłości w klubie Rudiego Garcii.
„Po dzisiejszej porażce władze Napoli omawiają wewnętrznie pozycję Garcii. Prezydent Aurelio de Laurentiis opuścił stadion przed końcowym gwizdkiem. Garcia był zagrożony już miesiąc temu” - brzmiały pierwsze doniesienia Fabrizio Romano.
Po kilku godzinach włoski dziennikarz zaktualizował je.
Według niego 59-latek jest o krok od utraty pracy. „To kwestia czasu i wszystko wskazuje na to, że zostanie zwolniony” - napisał Romano na Twitterze.
Włoch dodał, że działacze mistrza kraju przygotowują się do spotkania z Igorem Tudorem. Ma do niego dojść w najbliższych dniach. Nie jest to jedyny kandydat na nowego trenera zespołu, w którym występuje Piotr Zieliński, lecz poważne nazwisko na liście.
Odejście Garcii zapowiada również „La Gazzetta dello Sport”, twierdząc wręcz, że sprawa jest przesądzona i na pewno nie poprowadzi on środowego treningu drużyny.