Inauguracyjna seria spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech nie przebiega po myśli naszych reprezentantów. Najpierw dwukrotnie dał się pokonać Łukasz Skorupski (Bologna) i w podobnym czasie tyle samo razy futbolówkę z siatki wyciągał Wojciech Szczęsny (Juventus), w tym raz z własnej winy po niepotrzebnym wdaniu się w drybling we własnym polu karnym.
Honor naszych bramkarzy, powołanych na nadchodzące zgrupowanie kadry, mógł jeszcze uratować Bartłomiej Drągowski (Fiorentina), ale niestety w 17. minucie mecz z Romą ujrzał czerwoną kartkę po nieprzepisowym zatrzymaniu Tammy'ego Abrahama poza obrębem pola karnego.
Na tym pech wybrańców Paulo Sousy się nie skończył, ponieważ przedwcześnie swój udział w pojedynku z Venezią musiał zakończył Piotr Zieliński w 35. minucie.
Środkowy pomocnik opuścił niestety boisko nie ze względu na otrzymane napomnienie, ale z powodu problemów zdrowotnych zgłoszonych po ostrym wejściu Mattii Caldary, który zdecydował się w nieprzepisowy sposób zatrzymać dryblującego Polaka.
27-latek doznał najprawdopodobniej urazu mięśniowego w prawej nodze w okolicach kolana. Na chwilę obecną trudno określić, czy ta kontuzja wyeliminuje go z nadchodzącego zgrupowania. To powinny wykazać poniedziałkowe badania, które zawodnik przejdzie w Neapolu.
***