38-latek twierdzi, że najlepszym trenerem, z którym kiedykolwiek miał okazję współpracować, jest Antonio Conte. Obaj panowie działali ze sobą łącznie przez pięć lat: najpierw w Juventusie, później w reprezentacji Włoch.
- W trakcie swojej kariery pracowałem ze znakomitymi trenerami. Na ten przykład Mazzone nauczył mnie, jak mam się ustawiać na boisku. To dzięki niemu zacząłem grywać na rozegraniu — wspomina Pirlo.
- Bardzo dobrze wspominam współpracę z Carlo Ancelottim. On nadal jest dla mnie jak brat, jednak najlepszy menadżer, z którym miałem okazję się spotkać, to Conte. Jestem wielkim szczęściarzem, że trafiłem na niego w 2011 roku. Naprawdę wiele mnie nauczył — dodaje 38-latek.
Pirlo podzielił się również zabawną anegdotą związaną z byłym selekcjonerem reprezentacji Anglii, Royem Hodgsonem.
- On nazywał mnie „Pirla”, co w moich rodzinnych stronach oznacza „idiota”. Wiem jednak, że nie robił tego celowo. To tylko drobne przejęzyczenie — wspomina z uśmiechem Włoch.
38-latek został również poproszony o wymienienie czterech zawodników, którzy z jego pomocą mogliby stworzyć drużynę marzeń.
- Na bramce oczywiście Buffon, z tyłu Nesta, w środku widziałbym Gattuso i na ataku fenomenalny Ronaldo — skwitował były zawodnik m.in. Juventusu i AC Milanu.