Argentyńczyk pożegnał się z posada szkoleniowca Tottenhamu po serii niezadowalających wyników osiąganych przez klub w trwających rozgrywkach, ale wiele na to wskazuje, że nie pozostanie zbyt długo na bezrobociu, ponieważ stał się najgorętszym dostępnym nazwiskiem wśród trenerów.
Obecnie niemieckie media uważają już nawet, że 47-latek ma bardzo duże szanse na to, aby objąć stery nad Bayernem Monachium od początku drugiej części sezonu. Wielkim zwolennikiem jego zakontraktowania ma być Hasan Salihamidžić, który w takim wypadku nie miałby większych problemów z nawiązaniem wspólnego języka z Pochettino w kwestii planowania wyglądu kadry zespołu na nadchodzące lata.
Na dzień dzisiejszy pewne jest tylko jedno, że do końca rundy jesiennej na ławce trenerskiej „Bawarczyków” będzie zasiadał Hans-Dieter Flick, który w przypadku osiągania zadowalających wyników może liczyć na pozostanie na tym stanowisku nawet do czerwca, co oznaczałoby, że ekipa z Allianz Areny bardziej skłaniałaby się ku zatrudnieniu Thomasa Tuchela czy Erika ten Haga lub nawet dość niespodziewanemu nawiązaniu dłuższej współpracy z niedawnym asystentem Niko Kovača.
Taki rozwój sytuacji z pewnością ucieszyłby inne liczące się kluby na Starym Kontynencie, które zastanawiały albo zastanawiają się nad zakończeniem współpracy z obecnym trenerami, a do takich ekip należy zaliczyć Barcelonę, Real Madryt, Arsenal, Manchester United czy Borussię Dortmund.