Reprezentant Francji pojawia się regularnie na angielskich oraz europejskich boiskach w barwach „Czerwonych Diabłów”. Większość dotychczasowych spotkań rozpoczynał jednak na ławce rezerwowych, co naturalnie zaczyna rodzić falę spekulacji na temat jego nie najlepszych relacji z Ole Gunnarem Solskjærem oraz możliwego letniego transferu z udziałem wszechstronnego pomocnika.
Sam 27-letni zawodnik był w przeszłości wielokrotnie łączony między innymi z przeprowadzką do Realu Madryt i nie tak dawno przyznał, że reprezentowanie szeregów „Królewskich” jest jednym z jego marzeń.
Słowa wypowiedziane przez Paula Pogbę wywołały spore poruszenie i doprowadziły do tego, że pokaźna grupa byłych piłkarzy ekipy z Old Trafford zaczęła otwarcie mówić o konieczności rozstania z Francuzem.
Na razie Manchester United zabezpieczył się na ewentualne odejście pomocnika na zasadzie wolnego transferu i aktywował opcję widniejącą w jego kontrakcie, która pozwoliła przedłużyć obowiązująca umowę do 30 czerwca 2022 roku.
Na chwilę obecną trudno przypuszczać, czy pomocnik ją wypełni, ponieważ nie jest do końca zadowolony ze swojego obecnego położenia w utytułowanym angielskim klubie, czemu dał wyraz wypowiedzią udzieloną po pojedynku z Portugalią w Lidze Narodów.
- Nigdy wcześniej nie przeżywałem tak trudnego okresu w swojej karierze. Przyjazd na zgrupowanie reprezentacji Francji jest dla mnie powiewem świeżości. Bardzo cieszymy się, że tutaj przyjeżdżamy i wszyscy cieszymy się z tego, że znów się widzimy. To nie to samo uczucie, co w klubie... Tutaj jesteśmy razem i to jest magiczne. Zdajemy sobie sprawę, że wszyscy są szczęśliwi i to robi różnicę - powiedział Pogba, który w obecnym sezonie strzelił jednego gola oraz zanotował dwie asysty w 11 rozegranych meczach w Manchesterze United.