POTWIERDZONE: Odejście gwiazdy Lipska bardzo prawdopodobne

fot. Transfery.info
Marcin Żelechowski
Źródło: Bild

O ile tego lata Naby Keïta najprawdopodobniej pozostanie w RB Lipsk, o tyle jego odejście po sezonie 2017/2018 wydaje się bardzo realne.

Jeszcze do niedawna o reprezentanta Gwinei zażarcie walczył Liverpool, który przedstawił wicemistrzom Niemiec co najmniej trzy oferty. Ostatnia - najbardziej atrakcyjna pod kątem finansowym - miała opiewać na 75 milionów euro. Okazała się jednak niewystarczająca.

„Byki” postanowiły być konsekwentne i zrealizowały zapowiedź o tym, że żaden z podstawowych piłkarzy nie opuści klubu tego lata. Anglicy wycofali się ze starań i wszystko wskazuje na to, że 22-latek nie tylko rozpocznie przyszły sezon w tych samych barwach, ale rozegra całą kampanię w Bundeslidze.

Niewykluczone, że będzie to jednak ostatni rok Keïty w Lipsku. W rozmowie z „Bildem” Ralf Rangnick powiedział bowiem, że zatrzymanie go kolejny raz może okazać zbyt trudnym zadaniem, tym bardziej przez pewien zapis w kontrakcie. Mowa o klauzuli odejścia, która zacznie obowiązywać od przyszłego lata i wynosi 50 milionów euro.

- W przyszłym sezonie, w teorii, są szanse na transfer Naby'ego. Podejrzewam, że teraz w Lidze Mistrzów potwierdzi swoje ogromne umiejętności i ustawi się po niego wielka kolejka. Dlatego wiem, jak trudno będzie go zatrzymać.

- Klauzula w wysokości 50 milionów? Martwi nas i boję się, że nie możemy nic z tym zrobić. Zawsze mówiłem, że jeśli jakiś piłkarz będzie rozwijał się szybciej niż klub, to po prostu odejdzie. Najważniejsze teraz jest jednak to, że zagra z nami w kolejnym sezonie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jens Gustafsson wziął gracza Pogoni Szczecin na „poważne rozmowy”. „Musi lepiej reagować” Finał Pucharu Polski: Składy na Pogoń Szczecin - Wisła Kraków [OFICJALNIE] Na to czekał Xavi. FC Barcelona o krok od wyczekiwanego transferu Sensacyjna oferta transferu Roberta Lewandowskiego?! Polak na szczycie listy życzeń Legia Warszawa nie wydała zgody na występ wypożyczonego bramkarza w bezpośrednim meczu Kibice Wisły Kraków harcują przed finałem Pucharu Polski. „Mały remont w Stolicy” [FOTO] Carlitos „pracuje” na hitowy powrót. Wspiera swój przyszły zespół?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy