Jak poinformowało w piątek „El País”, FIFA wysłała do hiszpańskiego związku piłkarskiego list, w którym poinformowała, że zaangażowanie się hiszpańskiego rządu w wybory nowego prezesa, zakończy się dla „La Furia Roja” wykluczeniem z oficjalnych imprez światowej federacji piłkarskiej. Więcej informacji na ten temat w tym miejscu.
Gdy sprawa ujrzała światło dzienne, wypowiedział się na ten temat tymczasowy prezes federacji, Juan Luis Larrea. 64-latek zastępuje oskarżonego przed kilkoma miesiącami o przestępstwa korupcyjne Ángela Maríę Villara.
- Nikt nie ma zamiaru wyrzucić Hiszpanii z udziału w Mistrzostwach Świata w Rosji. To po prostu niemożliwe. FIFA jest świadoma tego, czym by się takie działanie skończyło.
- Po świętach odbędzie się spotkanie z Ministrem Edukacji, Kultury i Sportu, Íñigo Méndezem de Vigo y Montojo, oraz prezydentem FIFA, Giannim Infantino.
- To się nie wydarzy. Czego ludzie chcą? Żeby wycofano Hiszpanie i umieszczono w jej miejscu Włochy? Federacja funkcjonuje prawidłowo, drużyna zdobyła miejsce na turnieju na boisku i FIFA zgadza się z nami pod tym względem – powiedział Larrea.
Do sytuacji postanowił odnieść się również hiszpański Premier, Mariano Rajoy: „Nie wydaje mi się, żeby wykluczenie było możliwe. Jestem absolutnie przekonany, że Hiszpania pojedzie na Mistrzostwa Świata w Rosji i je wygra. Minister poinformował mnie, że nie było kontaktu z FIFA, jedynie list od przedstawicieli FIFA z prośbą o audiencję”.