Do 2 kwietnia menedżerem Leicester City był Brendan Rodgers, ale władze kluby zdecydowały się z nim rozstać z uwagi na niezadowalające wyniki odnoszone przez zespół. W tym momencie drużyna z dorobkiem 25 punktów zajmuje dopiero dziewiętnaste miejsce w tabeli Premier League.
Wydawało się, że nowym opiekunem „Lisów” może zostać Jesse Marsch, który do niedawna pracował w Leeds United. Strony prowadziły zaawansowane rozmowy, ale jak przekazuje Fabrizio Romano, na ostatniej prostej nie osiągnęły porozumienia. Według dziennikarza to Amerykanin nie był do końca przekonany do przyjęcia stanowiska i finalnie tego nie zrobił.
Tym sposobem angielski klub rozpoczął konkretne negocjacje z Rafaelem Benítezem. Wkrótce okaże się, czy znajdzie z konsensus z Hiszpanem.
62-latek dysponuje bardzo dużym doświadczeniem. Na koncie ma pracę między innymi w Valencii, Liverpoolu, Interze Mediolan, Chelsea, Napoli, Realu Madryt, Newcastle United, Dalian Pro i Evertonie, z którym pożegnał się w styczniu 2022 roku.
W sobotę Leicester czeka wyjazdowy mecz z Manchesterem City.