Raków Częstochowa zwiększy w tej kolejce przewagą nad drugą w tabeli Legią Warszawa. Podopieczni Marka Papszuna pokonali bowiem na wyjeździe Jagiellonię Białystok w stosunku 2-1, z kolei „Wojskowi” tylko zremisowali u siebie z Widzewem Łódź (2-2).
W tym momencie zatem „Medaliki” mają już dziewięć punktów przewagi nad rywalem ze stolicy i pewnie zmierzają po mistrzostwo Polski.
Nawet jeśli uda się sięgnąć po tytuł, to nikt pod Jasną Górą nie zamierza osiąść na laurach. Celem będzie oczywiście Liga Mistrzów i wywalczenie sobie promocji gry w fazie grupowej.
Żeby jednak zwiększyć swoje szanse, Raków potrzebuje wzmocnień i z takiego samego założenia wychodzi nowy prezes Piotr Obidziński, który był bowiem programu „Stan Futbolu”.
- Czy będzie mocna inwestycja w pierwszy zespół po mistrzostwie Polski? Nie widzę innej możliwości i zgadzam się z przedmówcami, że konieczny jest środkowy napastnik. Trzeba przygotować poważne transfery, bo gra w pucharach to nie są przelewki - stwierdził.
Dlaczego były prezes Wisły Kraków dołączył do lidera Ekstraklasy?
- Moją rolą w klubie będzie przygotowanie się na różne scenariusze. A trzeba być również gotowy na te pechowe wydarzenia i wiedzieć, co można robić w danej sytuacji, żeby klub sobie poradził - stwierdził.