Weszlo.com informowało w poniedziałkowy wieczór, że Raków Częstochowa prawdopodobnie dojdzie do porozumienia z Dinamem Bukareszt w kwestii sprowadzenia Deiana Sorescu. Ostatnia propozycja opiewała na 600 tysięcy euro oraz dziesięć procent od następnego transferu, a także bonusy, uzależnione od dyspozycji zawodnika.
Niemalże przekonany o powodzeniu rozmów był także odpowiedzialny za ten ruch agent Cristian Cernodolea. Okazuje się jednak, że Rumuni zdecydowali się postawić w tej sprawie weto.
Takie wieści przekazuje gsp.ro. Dinamo nie jest zadowolone z tej oferty i oczekuje na to, że Polacy zapłacą 800 tysięcy euro oraz dorzucą także 20 procent od potencjalnej sprzedaży zawodnika.
Choć początkowo mówiło się, że negocjacje zostaną zerwane, wydaje się, że Raków jednak przystąpi do dalszych rozmów. W ciągu kilku najbliższych godzin powinna wpłynąć kolejna propozycja, tym razem bliższa temu, czego chce Dinamo.
Triumfator poprzedniej edycji Pucharu Polski jest mocno zdeterminowany, by pozostać Sorescu. Jeśli jednak się nie uda, klubowe władze mają mieć konkretny plan „B” - Radu Ștefăniță Boboc z Farul Constanța.
24-letni Sorescu wystąpił w tym sezonie w 20 meczach, a jego dorobek to osiem goli i asysta. Kontrakt wiąże go z obecnym klubem do 30 czerwca 2023 roku.