W niedzielnych derbach Manchesteru, wygranych przez gospodarzy z Etihad Stadium 3:1 zabrakło w drużynie gości Rasmusa Højlunda. Duńczyk był ostatnio w bardzo dobrej formie, a jego absencja na tak ważny mecz była bardzo dużym problemem.
Brak 21-latka w tym spotkaniu jednak nie przeszkodził Erlingowi Haalandowi w tym, aby pochwalić napastnika „Czerwonych Diabłów”.
- Jego początek był dosyć trudny, ale teraz jest coraz lepiej. Kiedy graliśmy przeciwko niemu, był bardzo dobry. To dobry piłkarz, jest młody tak, jak ja, musi się skupić na rozwoju i, jako napastnik Manchesteru United, musi strzelać bramki, to jest jego zadanie - powiedział na temat Rasmusa Højlunda napastnik Manchesteru City.
Manchester United za byłego piłkarza Atalanty Bergamo zapłacił około 75 milionów euro. Początek w nowym klubie był dla napastnika dosyć trudny, na pierwszego gola w Premier League musiał czekać do 26 grudnia, choć wcześniej w Lidze Mistrzów strzelił parę bramek.
Jednak w od tego momentu wszedł na wysoki poziom. Højlund, licząc spotkanie z 26 grudnia z Aston Villą, w ostatnich sześciu meczach Premier League, w których grał, zdobył siedem bramek i zanotował dwie asysty. Spotkanie z Fulham i z Manchesterem City opuścił ze względu na uraz mięśnia, w przeciągu kilku dni powinien wrócić do zdrowia.