32-latek w ubiegły weekend wrócił na boisko po ponad dwumiesięcznej przerwie spowodowanej problemami z udem. Gracz narzekał na kontuzję mięśniową, która nie pozwoliła mu na występy w 13 kolejnych spotkaniach.
Gdy tylko wrócił on do treningu drużynowego, zaraz potem udał się na zgrupowanie reprezentacji „Smoków”. Podczas niego przyznał, że czuje się dobrze.
W konfrontacji z Białorusią (5:1) prawoskrzydłowy zanotował asystę, a już we wczorajszych zajęciach nie brał w ogóle udziału. Dzisiaj z kolei zabrakło go nawet na ławce rezerwowych w meczu z Belgią, którego stawką jest ewentualne rozstawienie w barażach o mundial w Katarze.
Jak się okazuje, Gareth Bale tym razem nabawił się urazu łydki, o czym został poinformowany sztab medyczny Realu Madryt.
O zakresie kontuzji przekonamy się, gdy zawodnik wróci do stolicy Hiszpanii, gdzie przejdzie szczegółowe badania.
To zła wiadomość dla Carlo Ancelottiego, który liczył, że w najbliższych tygodniach 100-krotny reprezentant Walii wesprze Karima Benzemę oraz Viníciusa Júniora w zdobywaniu bramek.
Bale po raz ostatni zagrał w koszulce „Los Blancos” 28 sierpnia.