Wraz z początkiem grudnia wszystko stało się jasne. Endrick Felipe Moreira de Sousa latem 2024 roku dołączy do klubu z Santiago Bernabéu. Koszt transferu, wraz z potencjalnymi bonusami i przejęciem odpowiedzialności podatkowej, wyniósł ponad 70 milionów euro.
Wschodząca gwiazda brazylijskiego futbolu ma dopiero 16 lat. Dopiero po osiągnięciu pełnoletności napastnik może przeprowadzić się na Stary Kontynent.
Tak czy inaczej, dopóki Endrick będzie zdobywał bramki w Palmeiras, w międzyczasie jego nawyki żywieniowe zostaną wzięte pod uwagę przez madryckich dietetyków.
Pod oficjalną notą Realu reprezentant „Canarinhos” U-20 otrzymał odpowiednie zalecenia, aby podtrzymywać swoje warunki fizyczne w nienaruszonym stanie. Obecnie zawodnik przebywa na urlopie, gdyż w kraju z Ameryki Południowej odbywa się międzysezonowa przerwa. Start nowej kampanii Série A zaplanowano na kwiecień, jednak wcześniej odbędą się rozgrywki stanowe.
W niektórych wywiadach Endrick niejednokrotnie potrafił sobie zażartować o tym, jakie potrafi mieć napady głodu przez zapach ulubionych potraw w lokalnych restauracjach. Aby temat nie przeobraził się w powagę sytuacji, działacze Realu wolą dmuchać na zimne i czynnie monitorować sylwetkę swojego przyszłego podopiecznego.
Według powszechnie dostępnych statystyk waga Endricka wynosi około 64 kilogramy przy 173 centymetrach wzrostu. Wskaźnik BMI wydaje się idealnie skrojony pod tego piłkarza, ale na świąteczny okres została mu przypisana odpowiednia dieta.
Lewonożny gracz środka ataku w minionej kampanii zadebiutował w pierwszej drużynie Palmeiras, przyczyniając się do zdobycia mistrzostwa kraju. W siedmiu występach zaliczył on trzy trafienia i asystę.