Przedstawiciele „Królewskimi” przyjęli z zaskoczeniem, ale i ze zrozumieniem, decyzję Zinédine'a Zidane'a o przedwczesnym opuszczeniu ławki trenerskiej utytułowanego klubu po zakończeniu sezonu.
W związku z tym Real Madryt zaczął gorączkowo rozglądać się na rynku za wartościowym następcą Francuza. Jeszcze nie tak dawno w tym kontekście w medialnych spekulacjach pojawiały się takie kandydatury jak Massimiliano Allegri, Mauricio Pochettino, Antonio Conte, Joachim Löw czy Raúl González.
Obecnie dużo na to wskazuje, że żaden z nich nie przejmie sterów nad hiszpańskim zespołem, ponieważ ten ma ponownie trafić w ręce Carlo Ancelottiego.
O sensacyjnym powrocie Włocha na Estadio Santiago Bernabéu poinformował jako pierwszy Antón Meana z rozgłośni „Cadena SER”. Niedługo później potwierdziła je „Marca”, a teraz Gianluca Di Marzio przekonuje, że rozmowy pomiędzy zainteresowanymi stronami znajdują się na bardzo zaawansowany etapie i są bliskie finalizacji.
Wspomniany dziennikarz uważa nawet, że opublikowanie oficjalnego komunikatu o opuszczeniu Evertonu przez blisko 62-letniego trenera na rzecz powrotu do „Królewskich” może pojawić się jeszcze we wtorek.
Włoch odpowiadał w przeszłości za wyniki Realu Madryt w latach 2013-2015. Wówczas udało mu się zdobyć z hiszpańskim zespołem Ligę Mistrzów, Puchar i Superpuchar Hiszpanii oraz Klubowe Mistrzostwo Świata.