Całe zamieszanie zaczęło się od wypowiedzi Francuza, w której stwierdził, że Złotą Piłkę powinien otrzymać zawodnik z reprezentacji Niemiec, która wygrała ostatnie Mistrzostwa Świata w Brazylii. Takie stanowisko nie spodobały się Carlo Ancelottiemu, Włoch na przedmeczowej konferencji stwierdził: „Nie wydaje mi się odpowiednim, że wypowiada się on na temat tej nagrody”.
Po konferencji zostało odczytane oficjalne stanowisko „Królewskich” w tej sprawie, brzmiało ono:
„W związku z oświadczeniem Michela Platiniego, prezydenta UEFA, Real Madryt chciałby zaznaczyć:
· Po pierwsze, zdziwienie powtarzanymi deklaracjami dotyczącymi jego osobistych preferencji na temat wyboru zdobywcy Złotej Piłki FIFA, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest on szefem głównego ciała zarządzającego europejskim futbolem, gdzie bezstronność powinna być podstawą.
· Po drugie, Złota Piłka to nagroda indywidualna, a nie drużynowa, którą nagradza się najlepszego zawodnika w danym roku, wierzymy więc, że w celu utrzymania prestiżu osób, które biorą udział w głosowaniu, należy wziąć pod uwagę wyłącznie osiągnięcia indywidualne piłkarzy.
· Wreszcie, wierzymy, że Cristiano Ronaldo, indywidualnie, ma za sobą swój najlepszy profesjonalny rok gry w piłkę nożną, a do tego wygrał Ligę Mistrzów, zdobył Złotego Buta, przyczynił się do zwycięstwa w Pucharze Króla i został królem strzelców La Liga i Ligi Mistrzów. W tym sezonie wygrał już Superpuchar Europy, strzelając oba gole w meczu o trofeum, i osiągnął niesamowitą liczbę 20 goli w pierwszych 12 meczach La Liga, co potwierdza jego wielką formę i to, że zasługuje na Złotą Piłkę bardziej niż kiedykolwiek.”