27-latek przez całe ubiegłego lato był łączony z przenosinami na Estadio Santiago Bernabéu. Hiszpanie robili wszystko, aby przekonać Manchester United do sprzedaży swojego najdroższego nabytku w historii, jednocześnie próbując przeprowadzić operację przy minimalnych kosztach. Ostatecznie zostali z kwitkiem, a środkowy pomocnik pozostał na Old Trafford.
„Zizou” ponowił prośbę o angaż aktualnego mistrza świata zimą, lecz także i tym razem nie udało się wyrwać Francuza z Anglii. Wówczas wydawało się, że Real Madryt da sobie spokój z graczem, który przez większość trwającego sezonu zmagał się z problemami zdrowotnymi, szczególnie że na horyzoncie pojawił się nowy kandydat do wzmocnienia środka pola „Królewskich”. Mowa oczywiście o Eduardo Camavindze ze Stade Rennes.
Tymczasem dziennikarze „L’Équipe” poinformowali, że trener lidera tabeli LaLiga przypomniał sobie o Pogbie i tego lata również chce on, aby madrytczycy wykonali próbę jego pozyskania. W efekcie nadchodzące tygodnie klub ma przeznaczyć na ponowną walkę o 27-latka, który nie tak dawno wrócił do pełni sił i obecnie występuje w pierwszym składzie „Czerwonych Diabłów”.
Dorobek mierzącego 191 centymetrów wzrostu gracza z kampanii 2019/2020 to 14 meczów, gol i cztery asysty. Jego umowa wygasa 30 czerwca 2021 roku, jednak znajduje się w niej klauzula umożliwiająca przedłużenie współpracy o następne 12 miesięcy.