Chociaż Brazylijczyk trafił na Estadio Santiago Bernabéu już zimą 2020 roku, to jak dotąd nie podzielił losu Viníciusa Júniora oraz Rodrygo Goes. Jest tak głównie dlatego, że w pierwszym zespole nie ma wolnego miejsca dla piłkarza bez europejskiego paszportu.
Aby nie hamować rozwoju gracza, dwa lata temu został on wysłany na wypożyczenie do Borussii Dortmund. Ewidentnie rzucono go na zbyt szerokie wody, bowiem nie zdołał on wywalczyć sobie na dłuższy czas miejsca w podstawowym składzie.
Mając to na uwadze, hiszpański klub już po roku myślał o skróceniu operacji i przenosinach ofensywnego pomocnika lub skrzydłowego do innej ekipy. Niemcy nie byli jednak skorzy do rozmów.
Koniec końców Reinier zmieni tymczasowo pracodawcę dopiero teraz. Jak informuje „Diario de Valladolid”, jest on już o krok od wypożyczenia do Realu Valladolid.
Oczywiście kluczową rolę odgrywa tutaj Ronaldo Nazário, właściciel beniaminka LaLogi, który wciąż cieszy się ogromną sympatią sterników „Królewskich”.
Triumfator Ligi Mistrzów nie ma problemu z opłacaniem części wynagrodzenia zawodnika, więc operacja powinna zostać niebawem sfinalizowana.
***