Loïc Rémy po dwóch trafieniach z Cardiff ma już na koncie pięć bramek, które zdołał strzelić w ostatnich trzech meczach. Wypożyczony z QPR zawodnik dzięki temu wywarł wielki wpływ na grę swojej nowej drużyny.
Obecna forma reprezentanta Francji zaimponowała trenerowi Newcastle, który swój podziw wyraził w sposób klarowny: - Chciałbym, aby dołączył do nas w styczniu - powiedział. - Czasem jednak w życiu trzeba czekać, a wraz z tym przyjdzie to czego oczekujesz. - dodał - Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że jest on z nami. Nie mówię tu tylko o jego bramkach, ale również o jego pracy, którą wykonał na boisku – stwierdził o meczu z Cardiff - Jest on zawodnikiem, którego chcielibyśmy zatrzymać, jednakże na ten moment jest on graczem QPR.
Rémy natomiast nie myśli teraz o tym, czy pozostanie w klubie po zakończeniu wypożyczenia, docenia jednak zainteresowanie Newcastle jego osobą: – Na chwilę obecną nie przejmuję się tą sprawą – stwierdził. – Mamy czas i będę szedł od meczu do meczu. Jest to ważny aspekt, jednak obecnie nie zaprzątam sobie tym głowy. Dodatkowo Rémy stwierdził, iż nie żałuje dołączenia do QPR w zimowym okienku, oraz że po sezonie spędzonym w drużynie Redknappa ucieszył się widząc kolejną ofertę od włodarzy Newcastle. Ucieszyłem się, gdy Newcastle kolejny raz zapytało o mnie. Teraz wszystko jest w moich rękach, aby odwdzięczyć się za szansę, którą mi podarowali.
ALEKSANDER WYSOCKI