Niemalże od dwóch lat mówiono o zainteresowaniu ze strony Matty'ego Casha grą dla reprezentacji Polski. W końcu na przełomie października i listopada udało się dopełnić wszelkich formalności i Paulo Sousa mógł skorzystać z defensora Aston Villi.
Ten wprawdzie wielkiej furory nie zrobił, ale niewykluczone, że doświadczenie zdobyte przy okazji ostatnich meczów eliminacji do Mistrzostw Świata w Katarze, zaprocentuje przy okazji marcowych barażów.
Teraz natomiast defensor postanowił udzielić wywiadu, gdzie wypowiedział się między innymi na temat wspólnej gry z Robertem Lewandowskim.
- Po każdej sesji treningowej ćwiczyliśmy dośrodkowania i wykańczanie akcji. Wrzucałem ze skrzydła i adresowałem piłki do Roberta Lewandowskiego i muszę powiedzieć, że to było wręcz niewiarygodne. Jego wykończenie jest na zupełnie innym poziomie. Wszystko, co musisz zrobić, to podać mu futbolówkę, a ta zaraz ląduje w górnym rogu bramki - przyznał.
- Granie obok takiego zawodnika jest dla mnie czymś fantastycznym, a oglądanie go, jednego z najlepszych graczy na świecie, z bliska podczas treningów, w meczach, przebywanie z nim na boisku treningowym i prowadzenie z nim rozmowy, było dla mnie wspaniałe - dodał.
24-latek rozegrał w tym sezonie łącznie 18 meczów, w których strzelił jednego gola i zanotował jedną asystę.