Kilka godzin temu Polski Związek Piłki Nożnej poinformował o pozytywnych wynikach testów na obecność koronawirusa u Kamila Piątkowskiego oraz Grzegorza Krychowiaka. „Z uwagi na fakt, że Krychowiak jest ozdrowieńcem podjęliśmy rozmowy z UEFA w celu wyjaśnienia sprawy i dopuszczenia do meczu” - dodał od razu Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy federacji.
Cała sprawa wywołała spore zamieszanie. Jak pisze Radosław Nawrot na łamach Interii, nie można wykluczyć, że Krychowiak ostatecznie dołączy do reprezentacji, która wyleciała już do Anglii. Pozytywny wynik testu u 31-latka jako ozdrowieńca nie musi oznaczać choroby i tego, że zaraża innych. W jego organizmie mogą być po prostu resztki RNA wirusa i kolejna próba może ich nie złapać.
Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl poinformował, że Krychowiak przeszedł już drugi test. Jego wyniki będą znane około 16:00. Wtedy powinniśmy poznać odpowiedź na pytanie, czy pomocnik będzie mógł w ogóle myśleć o wyruszeniu do Anglii.
Nie zostało to jeszcze potwierdzone i nie wiadomo, jak do sprawy odniosła się UEFA, ale według powyższego źródła, jeśli wynik będzie negatywny, Krychowiak prawdopodobnie doleci do zespołu.