Do pewnego momentu wydawało się, że klub z Pomorza pokusi się o zakontraktowanie perspektywicznego gracza środka ataku. Qurbanlı rozgrywa mecze na co dzień w jednej z najbardziej utytułowanych ekip w swojej ojczyźnie. Zawodnik bardzo często dostawał szansę gry w lidze, czego nie można jednak powiedzieć o kwalifikacjach do Ligi Mistrzów czy fazie grupowej Ligi Europy, gdzie liczbę minut można policzyć na palcach jednej dłoni.
W związku z domniemanym niedosytem „Portowcy” nosili się z zamiarem złożenia oferty za 20-letniego zawodnika, który w bieżącej kampanii popisał się w azerskiej elicie dwunastoma trafieniami i czterema asystami. Sytuacja diametralnie się zmieniła w połowie grudnia, kiedy Karabach porozumiał się z piłkarzem w kwestii nowej umowy.
Ta opiewa aktualnie do czerwca 2026 roku. W związku z tym pięciokrotny reprezentant kraju znad Morza Kaspijskiego znalazł się poza finansowym zasięgiem Pogoni, jak przekazał w swoim wpisie Janekx89.
Qurbanlı przygotowuje się ze swoją drużyną do wznowienia rozgrywek ligowych i udziału w Lidze Konferencji Europy. Parę dni temu wyszedł w pierwszej jedenastce w przegranym 0:3 sparingu z Rakowem Częstochowa w tureckim Belek.
W środę rywalem w meczu towarzyskim będzie z kolei... Pogoń Szczecin.
Obecnie wzmocnienie linii napadu nie stanowi dla czwartego zespołu Ekstraklasy bieżącego sezonu wysokiego priorytetu.
Zimą szczecinianie dokonali już dwóch transferów przychodzących w postaci prawego obrońcy Linusa Wahlqvista oraz lewego defensora Leonardo Koutrisa.