UEFA planuje reformę, zgodnie z którą dla pojedynczego klubu ustanowiony zostanie limit wydatków w wysokości 100 milionów euro pomiędzy wydatkami na transfery a dochodami ze sprzedaży zawodników w trakcie jednego okna transferowego.
Zgodnie z tymi zasadami na przykład Paris Saint-Germain będzie uprawniony do wydania 420 milionów euro w jednym oknie, tak jak miało to miejsce podczas ostatniego lata, jeśli w tym samym okresie sprzeda za 320 milionów euro innych zawodników.
Według "Le Parisien" reforma została nazwana Fair Play 2.0. Ma być reakcją na nieustanne łamanie przez bogate drużyny rekordów transferowych.
UEFA jest zdeterminowana, aby jak najszybciej wdrożyć nowy system i planuje to uczynić już na następny sezon. Pomimo dotychczasowych rozwiązań, zamożne kluby i tak znajdowały sposób, aby zwalczyć wszelkie ograniczenia.
Ma to również zwiększyć szansę zaistnienia na rynku dla drużyn o mniejszych możliwościach kapitałowych. Finansowe potęgi są bezkonkurencyjne i dla klubów jak PSG, Manchester City czy innych przedstawicieli Premier League wszystko jest kwestią zaproponowania przez nich odpowiedniej kwoty za transfer.
W ostatnich czasach zauważalna jest tendencja rosnąca w przeznaczanych na zakupy sumach. Zdaniem wielu kibiców, trenerów czy po prostu ludzi z całego świata przynależących do piłkarskiego środowiska dochodzi do zepsucia rynku, a kwestie marketingowe czy polityczne zaczynają dominować nad podstawowymi wartościami sportu, jak czysta pasja do gry.
Dodatkowo UEFA chce narzucić ograniczenia dotyczące liczby zawodników w kadrze - limit miałby wynosić 25 piłkarzy. Jest to próba zwalczenia polityki kontraktowania i wypożyczania kilkudziesięciu piłkarzy, jaką prowadzą między innymi Chelsea i Manchester City.
Projekt zostanie poddany głosowaniu na posiedzeniu Komitetu Wykonawczego UEFA w dniu 24 maja.