Opublikowany w niedzielę wywiad Piersa Morgana z Cristiano Ronaldo, zgodnie ze wszystkimi zapowiedziami, okazał się być rzeczywiście prawdziwą bombą, która rozgrzała futbolowy świat.
Tarcia Portugalczyka z klubem ze Stretford End były zauważalne już na pierwszy rzut oka, lecz w nieudolny sposób próbowano je tuszować. W końcu 37-latek przestał gryźć się w język i dosadnie wypunktował wszelkie zarzuty wobec drużyny z Manchesteru.
Trudno sobie wyobrazić, by po czymś takim pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki przywdział jeszcze trykot „Czerwonych Diabłów”.
Portugalski gwiazdor przebywa obecnie na zgrupowaniu kadry, gdzie stara się przygotować do zbliżających się Mistrzostw Świata w Katarze. W międzyczasie agent Ronaldo, Jorge Mendes, działa pracowicie nad znalezieniem mu nowego miejsca pracy.
Rio Ferdinand, mający na swym koncie 455 spotkań w koszulce Manchesteru United, nie widzi już dalszej przyszłości dla 37-latka w zespole z Old Trafford. Emerytowany defensor stwierdził, iż kluczowym momentem całej rozmowy był atak na Erika ten Haga.
Sześciokrotny mistrz Anglii zauważa, że znał w przeszłości kilku zawodników, którzy z powodu konfliktu z trenerem musieli opuścić klub.
- Dla mnie ta sytuacja jest jasna. Romans Cristiano Ronaldo z Manchesterem United właśnie się zakończył. Rozdział został zamknięty. On postawił klub w takiej sytuacji, że nie ma już wyjścia. Jeśli był ktoś w klubie, kto chciał zatrzymać Cristiano, to nie może teraz tego zrobić, po tym co powiedział - zaczął 44-latek.
- Nawet gdyby ten wywiad trwał dwie minuty, a nie dziewięćdziesiąt, to ten fragment o braku szacunku dla menadżera, będzie powodem, dla którego nie zostanie w klubie. Grałem z różnymi piłkarzami: Van Nistelrooy, Keane, Beckham, przed nimi był Jaap Stam. Wszyscy zostali wykopani z klubu z powodu menadżera. Zawodnicy myśleli, że są więksi niż klub. Odchodzili z różnych powodów. Wszystkie te powody nie były jednak takie, jakie widzimy teraz – dodał Ferdinand.
Cristiano Ronaldo podczas swej drugiej przygody w Manchesterze United rozegrał w sumie 54 spotkania, okraszając je 27 golami i pięcioma asystami.