João Félix został wypożyczony z Atlético Madryt do Barcelony w tym roku i zgodnie z zawartą umową ma w niej przebywać do końca sezonu. Jego dotychczasowy bilans w barwach katalońskiego zespołu to sześć trafień i trzy asysty w 20 występach. „AS” pisał ostatnio, że Xavi i władze mistrza Hiszpanii zastanawiają się nad przyszłością piłkarza w klubie, dając do zrozumienia, że nie do końca podoba się im jego nieregularność. „Sport” przedstawia sprawę inaczej.
Jego zdaniem mimo przytrafiających się Portugalczykowi dołków w formie FC Barcelona jest zdecydowana na zatrzymanie go w drużynie na dłużej. Potencjał 24-latka sprawia, że taki ruch traktowany jest przez nią jako dobra okazja.
Rozmowy na ten temat podobno już trwają, a prowadzi je przedstawiciel zawodnika Jorge Mendes, który ma bardzo dobre relacje z oboma klubami. Agent wie, że przynajmniej na razie pozostanie jego podopiecznego na Camp Nou będzie możliwe raczej tylko na zasadzie kolejnego wypożyczenia i nad tym pracuje.
Jednocześnie nie zamierza traktować „Rojiblancos” po macoszemu. Chce znaleźć rozwiązanie korzystne dla każdej ze stron. W przypadku kolejnego czasowego transferu gracz zapewne będzie musiał przedłużyć kontrakt z madrytczykami. W umowę między klubami może też zostać wpisana opcja wykupu czy nawet jego obowiązek po spełnieniu określonych warunków dotyczących indywidualnych występów - tym lepiej dla Atlético.
Barcelona ma być też otwarta na wymianę zawodników. Diego Simeone jest fanem umiejętności Ferrana Torresa, ale na razie w tej sprawie nic się nie dzieje.
Sam Félix jest bardzo zainteresowany dłuższym pobytem w Katalonii. Nie chce wracać do Premier League i nie myśli o przenosinach do Arabii Saudyjskiej.