Klub nie zgadza się z nałożonym na niego zakazem transferowym, który jest konsekwencją długów powstałych za czasów zarządzania nim przez stowarzyszenie. "Niebiescy" nie spłacili bowiem należności byłym piłkarzom i trenerom.
Ruch został ukarany zakazem transferowym w 2015 roku. Jego władze od razu złożyły odwołanie od decyzji Komisji Dyscyplinarnej, ale NKO ją podtrzymała. Pomimo nieprawidłowości, jakie zostały wykryte przez byłego już rzecznika ochrony prawa związkowego Krzysztofa Malinowskiego, sprawa nie została ponownie rozpatrzona. Śląski klub twierdzi, że Stowarzyszenie i obecna Spółka Akcyjna to dwa niezależne od siebie podmioty.
"Pragniemy przypomnieć, że Spółka Akcyjna Ruch Chorzów, która została utworzona w 2005 roku, w zamian za przejecie sekcji piłki nożnej i prawo do dysponowania herbem Ruchu Chorzów spłaciła, pod kontrolą PZPN, wszystkie udokumentowane zobowiązania Stowarzyszenia. Zakończenie tego procesu i kompletna spłata wspomnianego zadłużenia zostały potwierdzone prawomocną uchwałą Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej z 26 września 2008 roku. Dlatego roszczenia byłych pracowników Stowarzyszenia K.S. Ruch Chorzów wobec Ruchu Chorzów SA uważamy za całkowicie bezzasadne" - czytamy w oświadczeniu klubu.