Scholes występował w pierwszym zespole Manchesteru United między 1993 a 2013 rokiem. W tym czasie sięgnął z „Czerwonymi Diabłami” m.in. po 11 tytułów mistrza Anglii oraz dwa triumfy w Lidze Mistrzów. Mogło być ich więcej, ale w 2009 i 2011 roku MU w finale prestiżowych rozgrywek przegrał z Barceloną.
- Mieliśmy pecha. Naprawdę. W każdej innej erze moglibyśmy wygrać cztery, pięć czy sześć Pucharów Europy. Patrząc jednak na Barcelonę Guardioli zastanawiasz się: „Jezu, jacy oni byli dobrzy?!”. Można tak przejść przez całą drużynę. W środku Andrés Iniesta, Xavi, Sergio Busquets i Leo Messi. Z lewej strony Thierry Henry. Z tyłu Gerard Piqué i Carles Puyol… To po prostu nierealne. Bez wątpienia to najlepsza ekipa, przeciwko jakiej grałem. I jedna z najlepszych, jakie kiedykolwiek istniały - stwierdził Scholes.
Anglik pochwalił również zespół Realu Madryt. W sezonie 2002/2003 „Galácticos” wyeliminowali United w ćwierćfinale LM.
- W tamtym roku zostaliśmy absolutnie rozbici na Bernabéu. Co to była za drużyna. Z pewnością niedaleko jej do wspomnianej Barcelony. Mieli Ronaldo, Zinédine'a Zidane'a, Luísa Figo, Redondo, Raúla, Roberto Carlosa, Hierro, Ikera Casillasa w bramce... To niedorzeczne - przyznał Scholes.