W środę oficjalnie potwierdziły się informacje sugerujące, że z Evertonem pożegna się James Rodríguez. Kolumbijczyk rzeczywiście opuścił Goodison Park i wylądował w katarskim Al-Rayyan SC.
Działacze tego klubu zapłacili za 30-latka osiem milionów euro i mają nadzieję, że będzie on liderem zespołu, którego trenerem jest były selekcjoner reprezentacji Francji Laurent Blanc.
Odejście ofensywnego pomocnika to bardzo dobra wiadomość dla klubowych finansów. James Rodríguez inkasował bowiem 200 tysięcy funtów tygodniowo.
Dzięki odejściu tego gracza Rafael Benítez będzie mógł pozwolić sobie na większy komfort na rynku transferowym. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że do zespołu może dołączyć pozostający bez przynależności klubowej Serge Aurier - informuje „Liverpool Echo”. Zaznaczono jednocześnie, że szanse na ten ruch nie są w tej chwili zbyt duże.
Powód? Sprowadzenie prawego obrońcy nie jest w tej chwili priorytetem hiszpańskiego menedżera. Nie można jednak od razu wykluczyć takiego ruchu.
Iworyjczyk nadal zatem szuka nowej drużyny po tym, jak 31 sierpnia postanowił rozwiązać umowę z Tottenhamem. Na jego niekorzyść działa fakt, że potencjalny nabywca nie może zgłosić go do europejskich pucharów, więc raczej musi celować w ekipy niebiorące udziału w kontynentalnych rozgrywkach.
Urodzony w Ouragahio zawodnik to wychowanek RC Lens. W swojej karierze był też związany z Toulouse oraz Paris Saint-Germain. Na boiskach Premier League grał od lata 2017 roku.