Szkoleniowiec uważa, że pod jego wodzą zespół „Kogutów” radzi sobie naprawdę dobrze, a on sam zasługuje na otrzymanie szansy dłuższej pracy na White Hart Lane. W brytyjskich mediach pojawiły się pogłoski o możliwości przejęcia stanowiska trenera „Spurs” przez Louisa van Gaala. Ponoć włodarze klubu mieli już nawet sondować sytuację Holendra i szansę zatrudnienia go w Londynie.
Wszystko to stawia Sherwooda pod bardzo dużą presją. Sam zainteresowany uważa, że wzorem Liverpoolu władze Tottenhamu powinny dać mu szansę.
- Liverpool jest świetnym przykładem. Tam Brendanowi dano czas. Mimo, że zakończyli poprzednie rozgrywki na siódmym miejscu i zrobili krok w tył, spójrzmy gdzie są teraz. Drużyna gra tak, jak chce tego Rodgers - powiedział Anglik.
Sherwood uważa, że presja i wymagania w przypadku jego zespołu są ogromne: - Tu nie możesz przegrać sześciu meczów i zostać na stanowisku, to niewykonalne. Ale Liverpool przegrał wiele meczów w zeszłym sezonie – w tym u siebie – i nikt nie robił z tego wielkiego problemu. Teraz są za to nagradzani.
Poza Louisem van Gaalem Tottenham rozważa także zaoferowanie stanowiska trenera jego rodakowi, Ronaldowi de Boerowi.