Sissoko wynegocjował swoje zwolnienie z PSG we wrześniu i od tamtego czasu prowadził rozmowy z kilkoma klubami. Trenował między innymi z Reading, przebywał również na testach w Anderlechcie. Do podpisania umowy ostatecznie jednak nie doszło.
Były pomocnik Liverpoolu i Juventusu cały czas utrzymuje formę. Uważa, że w dalszym ciągu jest w stanie zaoferować grę na najwyższym poziomie: - Zerwałem kontrakt z Paris Saint Germain, ponieważ nie byłem tam potrzebny. Gra w Europie jest dla mnie priorytetem. Mieszkam we Francji i codziennie ćwiczę pod okiem osobistego trenera w oczekiwaniu na dobrą ofertę. Mam 28 lat i wiem, że wciąż mogę grać w ważnym zespole. Kiedy zaś będę bliżej końca mojej kariery, to przeniosę się prawdopodobnie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
W zeszłym sezonie Sissoko był wypożyczony do Fiorentiny, ale nie udało mu się zagościć tam na dłużej. O swoim czasie spędzonym we Włoszech mówi: - W Fiorentinie sprawy niestety nie potoczyły się po mojej myśli. Trafiłem tam w momencie, gdy zespół znakomicie radził sobie w rozgrywkach i w składzie nikogo nie brakowało. Nie grałem zbyt wiele, ale myślę, że wywiązałem się ze swoich obowiązków na boisku.