Serb cieszył się dużym uznaniem u poprzedniego trenera, Sinišy Mihajlovicia, który ściągnął go do Turynu w lipcu 2016 roku z Romy za dziewięć milionów euro. Wspomniana dwójka wspólnie pracowała wcześniej w Fiorentinie (2010-2011). Na koncie Serba znalazły się trzy bramki i osiem asyst w 17 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie.
Po zwolnieniu Mihajlovicia stanowisko trenera objął Walter Mazzarri. Były opiekun Watfordu i Interu Mediolan wyżej ceni sobie umiejętności Álexa Berenguera czy Lucasa Boyé. Zarówno z Bolonią (3:0), jak i Sassuolo (1:1) wychowanek Partizana Belgrad spędził cały mecz na ławce rezerwowych. Tym samym Ljajić może szukać sobie nowego pracodawcy.
Jak podaje „Sky Sport Italia”, 24-latkiem zainteresowanie przejawia moskiewski Spartak. „Spartaczi” niebawem ogłoszą półroczne wypożyczenie Nikoli Maksimovicia z Napoli i mają zamiar wzmocnić linię ataku przed drugą częścią sezonu.
Zdaniem powyższego źródła, do zarządu „Byków” wpłynęła oferta w wysokości dziesięciu milionów euro. Torino wymaga jednak dwóch milionów euro więcej. Wiele wskazuje na to, że reprezentant Serbii finalnie przeniesie się do klubu ze stolicy Rosji.