Solskjær krytykuje, Mourinho odpowiada. „Sonny ma wielkie szczęście, że jego ojciec jest lepszą osobą niż Ole”

fot. cristiano barni / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Sky Sports

José Mourinho postanowił odnieść się do krytycznych słów wypowiedzianych pod adresem Heunga-mina Sona przez Ole Gunnara Solskjæra po zakończeniu spotkania Tottenhamu z Manchesterem United (1:3).

Drużyna „Czerwonych Diabłów” zdołała wykorzystać potknięcie prowadzącego w tabeli Manchesteru City i zmniejszyła swoją stratę do lokalnego rywala do jedenastu punktów przy jednym meczu rozegranym mniej.

Jednocześnie podopieczni Ole Gunnara Solskjæra podtrzymali passę spotkań bez porażki na wyjeździe, mimo że zostali, już nie pierwszy raz w tym sezonie, zmuszeni do gonienia wyniku po bramce zdobytej dla Tottenhamu przez Heunga-mina Sona.

Kilka chwil wcześniej Koreańczyk odegrał kluczową rolę przy nieuznanym golu strzelonym przez Edinsona Cavaniego. Ofensywny gracz „Kogutów” został trafiony ręką w twarz przez Scotta McTominaya.

Całe to zdarzenie nie miało większego wpływu na dalszy przebieg akcji bramkowej dla Manchesteru United, ale mimo to sędzia Chris Kavanagh postanowił anulować trafienie gości po interwencji systemu VAR.

Decyzja podjęta przez arbitra nie przypadła do gustu norweskiemu szkoleniowcowi, który już na murawie wyraził swoje niezadowolenie z tego faktu i wdał się w mocną wymianę zdań z José Mourinho.

Obaj panowie nie rozpamiętywali później tej sytuacji w trakcie pojedynku, ale po jego zakończeniu odniósł się do niej Solskjær w dość niestandardowy sposób.

- Jeśli mój syn dostałby w twarz od jednego z kolegów i przez trzy minuty leżał na boisku oraz potrzebował pomocy dziesięciu swoich kumpli, aby wstać, to nie otrzymałby żadnego jedzenia - powiedział opiekun „Czerwonych Diabłów”.

Słowa wypowiedziane przez 48-latka mocno zirytowały Portugalczyka.

- Jestem bardzo, bardzo zaskoczony, że po komentarzu, który wygłosił Ole na temat Sonny'ego, nikt z was nie pyta mnie o to. Kilka minut temu spotkałem się z Ole i powiedziałem mu, co o tym myślę. Jeśli ja stwierdziłbym tak o zawodniku A, B czy C z innego klubu, że „gdyby to był mój syn, to nie dałbym mu dziś obiadu” czy coś w tym stylu, to jaka byłaby reakcja? To bardzo, bardzo smutne. Myślę, że to naprawdę smutne, że mnie o to nie pytacie. To naprawdę smutne, że nie macie moralnej uczciwości, aby traktować mnie tak samo, jak traktujecie innych. Chcę tylko powiedzieć, że Sonny ma wielkie szczęście, że jego ojciec jest lepszą osobą niż Ole, ponieważ myślę, że ojciec - ja też nim jestem - musi zawsze karmić swoje dzieci i nie ma znaczenia, co robią. Jeśli musisz kraść, żeby nakarmić swoje dzieci, to kradniesz. Jestem bardzo, bardzo rozczarowany - przyznał Mourinho.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery „Jest opcja wokół klubu, która widziałaby Marka Papszuna” Dziennikarz proponuje hitowy powrót do Lecha Poznań! Mógłby zastąpić Mariusza Rumaka Lech Poznań mógł pozyskać gwiazdę Jagiellonii Białystok Thiago Silva porozumiał się z nowym klubem. Szykowane gorące powitanie Pep Guardiola chce go zatrzymać. „Wszystko jednak zależy od niego” Transfery - Relacja na żywo [04/05/2024] Gennaro Gattuso spróbuje szczęścia poza Europą?! Oferta na stole

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy