Saga transferowa z 20-latkiem w tle trwa w najlepsze. Liverpool konsekwentnie odrzuca kolejne oferty Manchesteru City i twardo stoi przy żądaniu za reprezentanta Anglii 50 milionów funtów.
Wczoraj pisaliśmy o tym, że Sterling nie chce jechać na przedsezonowe tournee, dzisiaj młody skrzydłowy postanowił być jeszcze bardziej kreatywny. Sterling nie pojawił się na treningu w Melwood (ośrodku treningowym), wcześniej zgłaszając menadżerowi, że jest chory i nie może trenować. Procedura w takim wypadku wymaga tego, by personel medyczny pojechał do domu zawodnika i zbadał czy rzeczywiście jest niedysponowany.
Wszystko wskazuje na to, że owa saga dobiega końca i piłkarz przejdzie wreszcie do City, ale praktyki reprezentanta Anglii budzą duże kontrowersje. Na Anfield wciąż jednak czekają na ofertę z Manchesteru opiewającą na 50 milionów funtów.