Piłkarze czeskiego zespołu nie ukrywali zadowolenia z faktu, że ich przeciwnikiem w ćwierćfinale Ligi Europy będzie ekipa prowadzona przez Maurizio Sarriego uważana za jednego z głównych faworytów całego turnieju.
Jednym z zawodników klubu z Pragi jest Miroslav Stoch. Słowak w przeszłości zaliczył pobyt w szeregach „The Blues”, ale nie zdołał na poważnie zaistnieć w pierwszej drużynie ze Stamford Bridge.
Teraz liczy jednak na to, że wraz z kolegami sprawi następną niespodziankę i wyeliminuje kolejnego wyżej notowanego rywala.
- Chelsea ma światowej klasy zawodników na każdej pozycji i jest faworytem. Tak samo jednak było przed naszym dwumeczem z Sevillą. Stać nas na to, aby skomplikować im życie. Mam nadzieję, że znów będziemy mieli szczęście i osiągniemy dobry wynik - powiedział doświadczony skrzydłowy, który bronił barw ekipy z Londynu w latach 2006-2009.
Pierwsze starcie pomiędzy oboma klubami zostanie rozegrane 11 kwietnia. Z kolei rewanż odbędzie się tydzień później.