Urugwajczyk, który w sobotę strzelił swoją 41. bramkę w aktualnym sezonie, wyjawił, iż to rozmowa ze Stevenem Gerrardem sprawiła, że wybrał Barcelonę, a nie Arsenal.
"Kanonierzy" byli łączeni z 40-milionową ofertą za Suareza w 2013 roku, jednak wówczas zdecydował się on pozostać na Anfield, by sezon później zamienić je na Camp Nou.
- Zainteresowanie Arsenalu sprowadzeniem mnie nie stanowiło żadnej tajemnicy. pewnego dnia porozmawiałem jednak na treningu z Gerrardem, który powiedział, bym został w Liverpoolu na kolejny sezon i poczekał na ofertę Barcelony. Kiedy patrzę na to teraz, ta konwersacja była jedną z najważniejszych w moim życiu - wspomina Suarez.