Bohater rekordowego zakupu w historii londyńskiego klubu nie spełnił kompletnie pokładanych w nim nadziei i stosunkowo szybko stał się ciężarem dla budżetu.
Przedstawiciele „Kogutów” starają się bezskutecznie pozbyć definitywnie środkowego pomocnika. Na razie muszą jednak zadowolić się jego tymczasowymi pobytami w Olympique Lyon, z którego trafił do Premier League za łącznie 62 miliony euro, i ostatnio Napoli.
W minionych dniach wiele wskazywało na to, że na podobnych warunkach trafi do Genoi. Cała operacja była już w zasadzie przesądzona, ale niespodziewanie upadła po tym, jak na horyzoncie pojawiły się ciekawsze opcje dla 29-letniego zawodnika w postaci Interu Mediolan i Galatasaray.
Oba zespoły poważnie zastanawiają się nad sprowadzeniem go do siebie w celu zwiększenia rywalizacji oraz zabezpieczenia środka pola na rozpoczęty sezon.
Tanguy Ndombele wierzy głęboko w to, że lada chwila jedna z tych ekip przejdzie do konkretów, co umożliwi mu dalszą grę w Lidze Mistrzów.
Jeżeli jednak do tego nie dojdzie, to wówczas znajdzie się on w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ w Tottenhamie nie jest w ogóle brany pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej przez menedżera Ange Postecoglou.
Francuz zakończył minione zmagania na włoskich boiskach z dorobkiem dwóch trafień i asysty w 40 występach, co przełożyło się na wygranie pierwszego trofeum w karierze w postaci mistrzostwa Serie A.