Niemieckie media niedawno podały, że trener lidera holenderskiej Eredivisie rozpoczął negocjacje z Bayernem Monachium. Teraz wtóruje im francuskie RMC Sport. Umowa 49-latka wygasa 30 czerwca 2020 roku i można przypuszczać, że „Gwiazda Południa” byłaby skłonna za niego zapłacić.
Dodajmy, że dla byłego szkoleniowca Utrechtu praca w Monachium nie byłaby żadną nowością, bowiem w latach 2013-2015 prowadził on zespól rezerw Bayernu.
Okazuje się jednak, że to niejedyna opcja bada przez dyrekcję bawarskiego klubu. Od dawien dawna interesuje się ona Thomasem Tuchelem, który już zeszłego roku był o krok znalezienia zatrudnienia na Allianz Arena. Ostatecznie jednak postawił na Paris Saint-Germain, z którym w tym sezonie nie zaprezentował się najlepiej. Na jego bilans składają się bowiem tylko dwa trofea: mistrzostwo oraz Superpuchar Francji.
Tym samym pozycja Niko Kovača po raz kolejny jest zagrożona, a już latem może zastąpić go ktoś z powyższej dwójki.