The Telegraph: Klub z Premier League po Pazdana!

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: The Telegraph

Zgodnie z doniesieniami „The Telegraph”, Newcastle jest zainteresowane pozyskaniem Michała Pazdana.

O odejściu reprezentanta Polski z Legii Warszawa spekuluje się od dawna. Kończące się powoli okienko może być jednym z ostatnich, w których 29-latek ma szanse przenieść się do stosunkowo mocnego klubu i stąd jego zagraniczny wyjazd w najbliższych tygodniach jest naprawdę bardzo prawdopodobny.


Ostatnio pojawiły się informacje, że zainteresowany sprowadzeniem Pazdana już po raz kolejny jest Betis. Andaluzyjczycy mają być skłonni zapłacić za Polaka dwa miliony euro. Klauzula odstępnego wpisana w jego kontrakt z Legią opiewa na kwotę o pół miliona wyższą, ale nie brakowało doniesień, że mistrz Polski mógłby przystać na taką propozycję.


Wszystko wskazuje jednak na to, że nie tylko Betis liczy się w walce o podpis 29-latka. Jak podaje „The Telegraph”, menedżer Newcastle, Rafa Benítez, chce pozyskać latem jeszcze czterech, pięciu nowych zawodników. Mocnym kandydatem, jeśli chodzi o środek obrony jest właśnie Pazdan. „Sroki”, dla których wydanie kilku milionów euro nie będzie żadnym problemem, mają coraz mocniej brać pod uwagę jego zakontraktowanie.


Legia pozyskała właśnie Iñakiego Astiza. Jak powiedział dyrektor sportowy Legii, Michał Żewłakow, głównie ze względu na kontuzję Jakuba Czerwińskiego. Nie ma jednak co ukrywać, że powrót Hiszpana na Łazienkowską jeszcze bardziej uprawdopodabnia transfer Pazdana.


Przypomnijmy, że Newcastle przed sezonem wróciło do Premier League. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Sergio Ramos rozchwytywany Maciej Skorża chce wrócić! Jeden warunek Odejdzie czy zostanie?! Marek Papszun musi zdecydować w sprawie ważnego piłkarza Hakim Ziyech odchodzi definitywnie z Chelsea. Wykup „za darmo” To będzie pierwszy wygrany zatrudnienia Nielsa Frederiksena w Lechu Poznań? „Będzie walczył o pierwszy skład” Marco Reus negocjuje transfer. Ten kierunek go zainteresował Lech Poznań chciał doprowadzić do głośnego powrotu. „Był nieosiągalny”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy