Defensywny pomocnik w wieku zaledwie 28 lat znalazł się na takim etapie kariery, że gdy jego byli koledzy z reprezentacji Francji uczestniczą w mundialach, on wybiera pomiędzy grą w Adana Demirspor a Cremonese.
Turcy, a właściwie Vincenzo Montella, był bardzo zainteresowany angażem tego piłkarza, a klub oferował lukratywne warunki kontraktu. Kiedy jednak wydawało się, że operacja dojdzie do skutku, w ostatniej chwili sam zainteresowany powiedział „nie”.
Fabrizio Romano informuje, że tym razem Tiémoué Bakayoko jest o krok od dołączenia do wspomnianego beniaminka Serie A.
Jeśli operacja stanie się faktem, zawodnikowi przyjdzie zmierzyć się z bardzo ambitnym zadaniem, jakim jest pomoc drużynie w utrzymaniu. Obecnie zajmuje ona ostatnią pozycję w tabeli, a do bezpiecznej siedemnastej pozycji traci… dziesięć punktów.
Bakayoko formalnie cały czas związany jest Chelsea, ale Anglicy już wyrazili gotowość rozwiązania umowy za porozumieniem stron. Uprzednio skrócone musi zostać wypożyczenie na San Siro.
Jednokrotny reprezentant „Trójkolorowych” w 2017 roku kosztował 40 milionów euro. Dziś jest traktowany przez czołowe kluby, jak zgniłe jabłko.
Gracz środka pola w przeszłości był wypożyczany także do SSC Napoli, a dzisiaj ma na swoim koncie 77 występów we włoskiej ekstraklasie.