Nieudane eliminacje, w których zajęliśmy zaledwie trzecią lokatę w grupie zaraz za Czechami oraz Albanią, spowodowały, że jedyną opcją awansu na tegoroczne Mistrzostwa Europy było zwycięstwo w barażach.
Podopieczni Michała Probierza najpierw w półfinale pokonali Estonię wynikiem 5:1, by następnie w decydującym starciu wygrać po rzutach karnych wyjazdowy mecz z reprezentacją Walii.
Jedną z jedenastek wykonywał Krzysztof Piątek, który zrobił to bezbłędnie. Napastnik tureckiego Başakşehiru na murawie pojawił się w 79. minucie meczu, zastępując wówczas Karola Świderskiego.
Po końcowym gwizdku Piątek w rozmowie z TVP Sport przyznał, że wspomniany wcześniej rzut karny, miał ogromną wartość zarówno dla niego jak i całego kraju.
- Ten karny dużo ważył. Dla mnie i całego narodu. Cieszę się, że jedziemy na Euro, a ja po roku przerwy wróciłem do reprezentacji - oznajmił.
28-latek zdradził również, co selekcjoner Probierz przekazał swoim podopiecznym w szatni po zakończonym meczu oraz wyznał, że w jego opinii jest on odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu.
- Powiedział, że jest z nas dumny, ale to dopiero początek. Przeszliśmy długą drogę przez kwalifikacje. Była zmiana trenera, inne założenia. Nie jest to łatwe, tym bardziej że trener podczas zgrupowania miał dwa, trzy treningi, by spokojnie popracować. Zadanie nie było łatwe, ale podołał. To zasłużony człowiek na odpowiednim miejscu - podsumował.
Obecny bilans Piątka w narodowych barwach składa się na 28 występów, okraszonych jedenastoma bramkami.