Utalentowany pomocnik należy do grona jednych z najbardziej rozchwytywanych zawodników młodego pokolenia i z tego też powodu znalazł się na celowniku topowych europejskich klubów.
Spośród nich największe szanse na zakontraktowanie 20-letniego zawodnika dawało się Juventusowi oraz Interowi Mediolan. Przez dłuższy czas wydawało się, że za faworyta do nawiązania współpracy z trzykrotnym reprezentantem Włoch uchodzi „Stara Dama”.
W ostatnich tygodniach ta sytuacja miała ulec jednak zmianie i obecnie zdecydowanie bliżej sprowadzenia Sandro Tonalego są „Nerazzurri”.
Fabrizio Romano uważa nawet, że ekipa ze Stadio Giuseppe Meazza może czuć się właściwie już pewna zakontraktowania defensywnego pomocnika, ponieważ ten wyraził gotowość do zasilenia ich szeregów ku niezadowoleniu władz zespołu z Turynu.
Wspomniany dziennikarz dodaje, że trwają obecnie zaawansowane rozmowy pomiędzy Brescią a Interem w kwestii ustalenia warunków transferu z udziałem 20-latka.
W mediach pojawiły się już pewne spekulacje sugerujące, że klub z Mediolanu będzie musiał wyłożyć około 40 milionów euro na sprowadzenie Tonalego.
Przedstawiciele „Nerazzurrich” posiadają środki na realizację całej operacji po tym, jak dopięli wszystkie formalności związane ze sprzedażą Mauro Icardiego do Paris Saint-Germain, ale jednocześnie woleliby uniknąć pozbycia się całej kwoty zarobionej na odejściu Argentyńczyka, aby móc realizować swoje kolejne cele na nadchodzące okienko.