Środkowy obrońca reprezentacji Belgii chciałby utrzymania obecnej pensji w wysokości 70 tysięcy funtów przy dwuletniej umowie. Londyńczycy nie kwapią się do płacenia takich pieniędzy 33-latkowi w obecnej sytuacji ekonomicznej.
Trudne negocjacje
W związku z napięciem w sprawie nowej umowy nie wiadomo nawet, czy Vertonghena zobaczymy w końcowej fazie sezonu 2019/2020, przeciągniętej na lipiec, a może nawet sierpień. Na aneks do obecnego zobowiązania, na dotychczasowych warunkach, muszą zgodzić się obie strony. Dogadać się one muszą, wedle wprowadzonych niedawno przepisów, do 23 czerwca.
Priorytety
Vertonghen niedawno wypowiadał się, że chciałby związać się z klubem z ambicjami - niezależnie od tego, czy będzie to Tottenham, czy też inny pracodawca. Wykluczył też przeprowadzkę poza Europę. Priorytetem ma być dla niego wybranie dobrego miejsca do życia dla całej rodziny.
Z jego nazwiskiem w ostatnim czasie wiązano takie marki, jak Inter Mediolan czy AS Roma.
Zmiana po ośmiu latach?
33-letni stoper pozostaje podstawowym piłkarzem Tottenhamu. W trwającym sezonie zagrał w 19 meczach Premier League. Do Londynu przeniósł się latem 2012 roku z Ajaksu Amsterdam.