Obecny sezon zdecydowanie różni się od poprzednich. Juventus po raz pierwszy od 2014 roku najprawdopodobniej nie obroni tytułu mistrzowskiego, a do Serie B spaść może Parma, która w najwyżej klasie rozgrywkowej gra od trzech kampanii. Na horyzoncie są też ewentualny powrót Milanu do Ligi Mistrzów czy wygranie rozgrywek przez Inter Mediolan po 11 latach przerwy.
Na ponowne występy w najważniejszym turnieju klubowym w Europie po cichu liczy również SSC Napoli, z tym że nie wiąże przy tym planów z Gennaro Gattuso.
43-latek bez względu na wszystko latem rozstanie się z „Błękitnymi”, ale na ten moment… gra o posadę dla Luciano Spallettiego.
Jak bowiem przekazał Ciro Venerato, w przypadku zakończenia zmagań przez ekipę spod Wezuwiusza w pierwszej czwórce (co da jej awans do Ligi Mistrzów), Aurelio De Laurentiis postawi właśnie na wspomnianego 62-latka.
Włoch pozostaje bez pracy od maja 2019 roku, kiedy to zakończył współpracę z „Nerazzurrimi”. Zapragnął on jednak powrotu na ławkę trenerską i trwają już stosowne rozmowy w tej sprawie.
„La Gazzetta dello Sport” poinformowała, że Spalletti oczekuje pensji rzędu czterech milionów euro, ale De Laurentiis jest gotów zapłacić mu maksymalnie 2,5 miliona euro.
Drużyna, w której występuje Piotr Zieliński, obecnie ma na swoim koncie 66 „oczek” i zajmuje trzecie miejsce w tabeli Serie A. Tyle samo punktów zgromadziły jednak Juventus oraz AC Milan, a do końca rozgrywek pozostało pięć kolejek.
SSC Napoli to niejedyny klub przygotowujący zmianę na posadzie szkoleniowca. Podobne plany mają Juventus czy AS Roma.
***
Ferguson chwali kolegę po fachu. „Silna demonstracja jego osobowości”