Francuski napastnik jest w pierwszej kolejności pamiętany przez kibiców jako zawodnik, który został najlepszym zagranicznym strzelcem w historii Juventusu. Trezeguet uzbierał 171 bramek i do tej pory nie było w barwach „Starej Damy” piłkarza spoza Włoch, który by te osiągnięcie potrafił pobić. Poza tym, zaraz po osiągnięciu finału Mistrzostw Świata w Niemczech zdecydował się pozostać w zdegradowanym do Serie B klubie, pomimo wielomilionowych ofert, napływających z całej Europy.
Trezeguet jest Francuzem, ale wychował się a Argentynie, gdzie był kibicem River Plate. To właśnie w Ameryce Południowej stawiał pierwsze kroki w Platense, przeprowadzając się do Europy w 1995 roku, gdy otrzymał propozycję od AS Monaco. Marzenie o grze dla ukochanego „Millonarios” spełnił dopiero w 2011 roku w najgorszym momencie dla klubu, gdy ten po raz pierwszy w historii spadł do drugiej ligi argentyńskiej.
Francuzowi nie zapomniano tego poświęcenia i zaangażowania dla zespołu z Buenos Aires. W River Plate trwają wybory nowego prezydenta klubu, a głosowanie odbędzie się 3 grudnia. Jeden z dwójki kandydatów, Antonio Caselli, zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa, będzie dążył do zatrudnienia na stanowisku szkoleniowca Davida Trezegueta. To może dać mu sporą przewagę nad drugim potencjalnym prezydentem, Rodolfo D’Onofrio, szczególnie po odpowiedzi byłego napastnika: „Bycie trenerem River Plate to bardzo ważne zadanie, które szalenie mi się podoba”.